Kolejny przepis jednego z moich ulubionych szefów kuchni - Billa Grangera.
Składniki:
Podstawa: 100g ciasteczek razowych, 60g mielonych migdałów, 50g roztopionego masła.
Nadzienie: 400g twarogu, 100ml kwaśnej śmietany, 100g cukru pudru, 1 jajko, 1 żółtko, 1 łyżeczka cukru waniliowego, 50g borówek.
Wykonanie:
Wymieszać pokruszone ciasteczka z migdałami i masłem. Przygotować formę na muffiny z papilotkami. Do każdego otworu w formie nakładać łyżkę stołową mieszanki. Wstawić do lodówki. W tym czasie ubić twaróg, śmietanę oraz cukier na puszystą masę. Następnie dodać jajko, a potem żółtko i cukier waniliowy, dokładnie ubijać po dodaniu każdego składnika. Nałożyć masę na podstawę ciasta i rozłożyć na wierzchu borówki. Piec w temperaturze 160C przez 20 minut lub do momentu, aż babeczki wyrosną i zaczną się rumienić. Z podanej ilości składników wychodzi 12 babeczek.
Też bardzo lubię Billa, choć poznałam go bardzo niedawno temu.
OdpowiedzUsuńBabeczki przednie!
mm.. brzmią i wyglądają idealnie- jak dla Mnie;)
OdpowiedzUsuńtakie małe serniczki. a wszystko, co do sernika podobne, uwielbiam! jako zagorzała fanka ;p
OdpowiedzUsuńwyglądają baardzo pysznie. oj, pysznią się te babeczki, pysznią. i z dumą pokazują swoje apetyczne atuty ;]
Dziękuję za miłe komentarze.
OdpowiedzUsuńbardzo smakowite, wyglądają świetnie
OdpowiedzUsuń