niedziela, 5 września 2010

KRUSZONKA Z AMARANTUSA Z MALINAMI



Kolejny raz sięgnęłam po przepis Moniki Mrozowskiej, tym razem ze względu na zawartość amarantusa. Amarantus zwany inaczej szarłatem jest bardzo wartościowym produktem, nazwałabym go nawet superpokarmem. Zawiera dużo białka (więcej niż mleko), błonnika, wapnia, potasu i magnezu, a pod względem zawartości żelaza pokonuje wszystkie inne produkty roślinne (nawet szpinak!). Właśnie ze względu na zawartość żelaza postanowiłam częściej po niego sięgać. Dodatkowo niejaka Gillian McKeith twierdzi, że szarłat wzmacnia płuca, zatem jest bardzo wartościowy w obecnych czasach zatrucia środowiska i dziury ozonowej.

Składniki:

4 łyżki mąki krupczatki
4 łyżki poppingu z amarantusa (prażonego ziarna amarantusa)
3 łyżki cukru trzcinowego
szczypta soli
70g masła
200g malin

Wykonanie:

Mąkę wymieszać z amarantusem i cukrem. Na dno wysmarowanych masłem foremek wrzucić trochę malin, następnie część mieszanki z mąki, amarantusa i cukru. Całość przykryć plasterkami masła i piec w piekarniku nagrzanym do 180C z termoobiegiem około 20 minut. Z podanej ilości składników wyszły mi 3 porcje.

5 komentarzy:

  1. ciekawa kruszonka... mmm. malinowa ;] pychaa!

    OdpowiedzUsuń
  2. wygląda smakowicie, bardzo ciekawa jestem smaku, bo niczego z dodatkiem amarantusa nie jadłam

    OdpowiedzUsuń
  3. tyle słyszałam o amarantusie, a nigdzie go nie widzę. gdzie można go kupić? w sklepie ze zdrową żywnością?

    OdpowiedzUsuń
  4. Tak, w sklepach ze zdrową żywnością, ale nie tylko. Ja kupiłam w Piotrze i Pawle na dziale z produktami bio, widziałam też w Delimie lub Almie, dostępne są mąka z amarantusa i popping.

    OdpowiedzUsuń