piątek, 11 lutego 2011

CHLEBEK BANANOWY Z KOKOSEM I WIŚNIAMI



Cudowny w smaku (przynajmniej dla nas). W towarzystwie kawy stanowił dla mnie idealne śniadanie, mój maluch zabierał go do szkoły jako przekąskę, a M częstował się, kiedy tylko był w jego pobliżu. A to wszystko za sprawą Nigelli.

Składniki:

125g masła
4 banany (użyłam 3)
150g cukru (użyłam brązowego)
2 jajka
175g mąki
2 łyżeczki proszku do pieczenia
1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
100g wiórków kokosowych (użyłam 80g)
100g suszonych wiśni

Wykonanie:

Masło roztopić, banany obrać i rozgnieść widelcem. Cukier zmiksować z roztopionym masłem, dodać banany i jajka nadal miksując. Wmieszać łyżką mąkę z proszkiem do pieczenia i sodą. Na koniec dodać wiórki kokosowe i wiśnie. Wszystko dokładnie wymieszać i przełożyć do keksówki wyłożonej papierem do pieczenia. Piec w temperaturze 170C przez około 50 minut (mi zajęło to raczej 60 minut). Po wyjęciu pozostawić w formie na 10 minut, po czym wyjąć i zostawić do ostygnięcia, najlepiej na metalowej kratce.

10 komentarzy:

  1. Do pełni rozpusty dorzuciłabym jeszcze tylko czekoladę. Uaa!

    OdpowiedzUsuń
  2. Ha fajnie, ze go wypróbowałaś bo ja też się przymierzam :) zachęcasz i to bardzo :)

    OdpowiedzUsuń
  3. przepysznie wyglada:) porywam kawaleczek:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ostatnio robiac buleczki zastanawialam sie jakby smakowaly z bananem w srodku...a twoj chlebus musial byc pycha

    OdpowiedzUsuń
  5. no nie !!! ja chyba zwariuję !!! wszędzie same pyszności Jak ja mam się zacząć odchudzać? ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Przy chlebkach bananowych tracę umiar.
    A z kokosem i wiśniami to nie widzę innej opcji jak zjeść całą blaszkę. Kurczę, jednak brak zdrowego rozsądku to straszna wada fabryczna...

    OdpowiedzUsuń
  7. Kubełku, dla mnie z czekoladą, to byłby już przesyt, ale co kto lubi...
    Wiewióro, widzę, że obie mamy słabość do nowej książki Nigelli
    Aga, bardzo proszę, częstuj się
    Ewam, był bardzo pyszny
    Kulinarne - smaki, ja też planuję zacząć, ale nie wiem jak :)
    Arven, ja też bardzo lubię chlebki bananowe, ale staram się zachować umiar, a z rozsądkiem to u mnie też różnie bywa
    Słodziutkie Okazje, cieszę się, że Ci się podoba

    OdpowiedzUsuń
  8. Fajny sposób na to żeby przejrzałe banany się nie zmarnowały, będzie trzeba spróbować

    OdpowiedzUsuń
  9. Wygląda idealnie :) Ja również nie potrafię się nigdy oprzeć bananowym wypiekom. Uściski!

    OdpowiedzUsuń