Bataty, pataty lub, jak kto woli, słodkie ziemniaki dzisiaj u mnie w roli głównej. Pieczone, ponieważ z powodu ochłodzenia można spokojnie odpalić piekarnik.
To warzywo pochodzące z Ameryki Południowej według mnie bardzo w smaku przypomina dynię, moim domownikom z kolei krzyżówkę ziemniaka i marchewki. Warto spróbować i przekonać się na własnych kubkach smakowych:)
Składniki:
600g batatów
2 łyżki oliwy z oliwek
1 łyżeczka cukru trzcinowego
3/4 łyżeczki ostrej papryki w proszku
1/2 łyżeczki soli
sok z 1 limonki
1/2 pęczka posiekanej natki pietruszki
1 jogurt grecki
Wykonanie:
Bataty obrać i pokroić w niewielką kostkę. Polać oliwą, posypać solą, cukrem i papryką w proszku. Dokładnie wymieszać i wstawić do piekarnika nagrzanego do 200C na około 30 minut. Upieczone bataty skropić sokiem z limonki i posypać natką pietruszki. Podawać z gęstym jogurtem.
nigdy nie probowalam batatów... nawet nie wiem jak różnią się od zwykłych ziemniakow ;)
OdpowiedzUsuńNie próbowałam ale zjadłabym oj zjadła...
OdpowiedzUsuńMam w szafce batata ,zalega tam chyba od 3 miesięcy i czeka na wykorzystanie, o ile nie założył już rodziny;)
OdpowiedzUsuńMoże w końcu nastał dzień, by go wypróbować?
pozdrawiam wiosennie;)