
Z przepisu Magdy Gessler. Autorka pisze, że jest to ulubiona pasta jej dzieci.
No cóż, ja z pewnością mogę stwierdzić, że nie jest to ulubiona pasta mojego dziecka.
Natomiast mi i mojemu M. bardzo smakowała.
Składniki:
250g białego sera (najlepiej przepuszczonego przez maszynkę)
1 puszka sardynek w pomidorach
1 łyżka masła
1 łyżeczka ketchupu
1 łyżeczka pasty pomidorowej (dałam przecier)
1 mała cebula drobno posiekana
cukier, sól i pieprz
Wykonanie:
Utrzeć masło z 1 łyżeczką cukru. Dodać ser, rozgniecione widelcem sardynki i pozostałe składniki. Dokładnie wymieszać i doprawić do smaku solą i pieprzem.
Obawiam się, że mojemu dziecku też by nie smakowała, ale mnie BARDZO:) Pozdrawiam weekendowo!
OdpowiedzUsuńBardzo lubię wszelakie pasty, tę z sardynkami zapisuję! dodałabym nieco chrzanu:) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńPodoba mi sie, choc pewnie pominelabym ketchup, bo nie przepadam. Musi pysznie smakowac na domowym chlebie :)
OdpowiedzUsuńBanalnie proste a jakie smaczne :)
OdpowiedzUsuńWspaniała i zdrowa pasta. :)
OdpowiedzUsuńRobię taką pastę od lat, przepis mojej mamy, a może nawet babci. Sardynia, makrela lub szprot w pomidorach, biały ser( ja lubię twaróg nie zmielony) cebulka, sól, pieprz i trochę koncentratu. Szybko zdrowo i smacznie!
OdpowiedzUsuńRobię taką pastę od lat, przepis mojej mamy, a może nawet babci. Sardynia, makrela lub szprot w pomidorach, biały ser( ja lubię twaróg nie zmielony) cebulka, sól, pieprz i trochę koncentratu. Szybko zdrowo i smacznie!
OdpowiedzUsuń