Przepis na rosti znalazłam w książce Moniki Mrozowskiej i Macieja Szaciłło pt. "Przemytnicy na wakacjach" i bardzo mi się spodobał. Myślałam jednak, że z jego realizacją będę musiała poczekać do jesieni, a tu niespodzianka... Natknęłam się w pewnym sklepie na piękny kawałek dyni makaronowej i oto pyszne placuszki pojawiły się na naszym stole. W towarzystwie sosu jogurtowo koperkowego.
Składniki:
2 średnie ziemniaki
około 150g dyni
2 czubate łyżki startego sera twardego (użyłam litewskiego Dziugasa)
2 łyżki mąki z ciecierzycy
sól i pieprz
oliwa z oliwek
Wykonanie:
Ziemniaki i dynię zetrzeć na tarce o średnich oczkach. Odcisnąć i wymieszać z serem, mąką z ciecierzycy, solą oraz pieprzem. Z masy uformować kulki, a z nich cienkie placki. Placki ułożyć na blasze wyłożonej papierem do pieczenia, każdy posmarować oliwą z oliwek. Piec w piekarniku na grzanym do 190C, aż do uzyskania złocistobrązowego koloru.
kolor mają rewelacyjny, takie dobrze przypieczone muszą być najlepsze :)
OdpowiedzUsuńjakie okrąglutkie fajne;)
OdpowiedzUsuńwarto usunąc weryfikację obrazkową...
Ciekawa wersja Rösti. Dotychczas znałam nieco inną - podstawową, z ziemniaków. Dodatek dyni i mąki z ciecierzycy jest na pewno wart wypróbowania.
OdpowiedzUsuńno i mam ślinotok :P
OdpowiedzUsuńSmakowicie wyglądają :]
OdpowiedzUsuńJakie one równiutko okrąglutkie :)
OdpowiedzUsuńjestem fanką placuszków warzywnych.
OdpowiedzUsuńa te Twoje mnie się bardzo spodobały ;]
To ja poproszę o talerzyk takich placuszków;)
OdpowiedzUsuń