poniedziałek, 21 marca 2011

HUEVOS RANCHEROS



Huevos rancheros, czyli jajka farmerskie stanowią idealną propozycję na śniadanie. Moje były inspirowane przepisem Anny Olson. Na zdjęciu widnieje wersja Huevos, którą jadł mój M, moja własna przebywała jeszcze wtedy w piekarniku, aby uzyskać dokładne ścięcie się żółtka. Wiem, że to profanacja tej potrawy, ale niestety nie jestem w stanie pokonać swoich ograniczeń i zjeść jajka w „ trzęsącej się”, płynnej formie.

Składniki:

niewielki kawałek chorizo pokrojonego w kostkę
1 nieduża cebula
1/2 czerwonej papryki
1/2 szklanki ziaren kukurydzy
1/2 puszki krojonych pomidorów pelati
szczypta: ostrej papryki, kminu rzymskiego i kolendry
100g sera cheddar
3 pszenne tortille
3 jajka
sól i pieprz do smaku

Wykonanie:

Na patelni podsmażyć chorizo, aż puści paprykowy sok. W tum czasie drobno pokroić cebulę i paprykę. Z patelni wyłożyć chorizo i wrzucić pokrojone warzywa. Smażyć około 5 minut, po czym dorzucić kukurydzę, pomidory i przyprawy. Dusić jeszcze chwilę i dołożyć powrotem chorizo. Naczynka do zapiekania nasmarować tłuszczem i wyłożyć plackami tortilla. Nałożyć do każdego zawartość patelni. Posypać startym serem i na wierzch każdego naczynka wybić jajko. Posypać solą i pieprze. Zapiekać przez około 15 minut w piekarniku nagrzanym do 200C. Wierzch można posypać świeżą kolendrą, jeżeli ktoś lubi.

11 komentarzy:

  1. Wygląda wspaniale. Uwielbiam płynne żółtko, które po lekkim nakłuciu leniwie się rozpływa...

    OdpowiedzUsuń
  2. ale pyszne :) ale ja też wolę ścięte jajka

    OdpowiedzUsuń
  3. ciekawe jedzonko:) mysle, ze fajnie smakuje:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Piekne! Ja wole takie wlasnie luzne, plywajace zoltka, ale co kto lubi :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Lubię bardzo takie śniadania! :) A moje żółtko musi być płynne (koniecznie!) :)) Wtedy smakuje najbardziej. Uściski!

    OdpowiedzUsuń
  6. płynne żółtko mmm, ale jak już białko pływa to nie :D

    OdpowiedzUsuń
  7. lubię takie pyszności na śniadanie :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo lubię oglądać programy Anny Olson, są takie letnie i ładne, po prostu ładne. A takie jajka muszą być bardzo dobre.

    OdpowiedzUsuń
  9. Zapowiada się pyszne śniadanko! To dzięki Tobie ;-D


    www.przysmakiewy.pl

    OdpowiedzUsuń
  10. Weroniko, ja też lubię programy Anny Olson, z tych samych powodów co Ty :)
    Dziękuję wszystkim za komentarze.

    OdpowiedzUsuń
  11. Anna Olson jest dobra, choć ja jednak lubię Nigelle. Wiem, mało oryginalne. :) A co do huevos rancheros zawsze chciałam zrobić jego dietetyczną wersję z Gotuj i chudnij. Oczywiście zawsze od czasu gdy ją zobaczyłam.
    Pozdrawiam
    Ania

    OdpowiedzUsuń